II W 922/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Bełchatowie z 2016-03-10

Sygn. akt. II W 922/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 marca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Bełchatowie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Bartosz Paszkiewicz

Protokolant st. sekr. sąd. Renata Snopek

przy udziale oskarżyciela publicznego st. asp. E. K.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 marca 2016 roku

sprawy

przeciwko J. L. , synowi K., urodzonemu (...) w P.,

  • obwinionemu o to, że w dniu 3 lipca 2015 roku około godziny 17.00 na drodze publicznej w miejscowości C., gmina D., województwo (...), kierując motocyklem marki S. o numerze rejestracyjnym (...), nie zachował szczególnej ostrożności w ten sposób, że nieuważnie obserwował drogę i podjął manewr wyprzedzania z lewej strony samochodu marki O. (...), sygnalizującego zamiar skrętu w lewo, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z tym pojazdem, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierującego samochodem marki O. (...)D. N. oraz pasażerki samochodu – P. M.,

    tj. o czyn z art. 86 § 1 k.w.

orzeka

1.uznaje obwinionego J. L. za winnego popełnienia zarzucanego czynu wypełniającego dyspozycję art. 86 § 1 k.w. i za to na podstawie art. 86 § 1 k.w. wymierza mu karę grzywny w kwocie 300 (trzystu) złotych;

2. zasądza od obwinionego J. L. na rzecz oskarżyciela posiłkowego D. N. kwotę 221,40 (dwieście dwadzieścia jeden złotych i czterdziestu groszy) tytułem poniesionych w sprawie wydatków;

2.wymierza obwinionemu J. L. 30 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty i zasądza od niego na rzecz Skarbu Państwa 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków w sprawie.

Sygn. akt II W 922/15

UZASADNIENIE

W dniu 03.07.2015r. około godziny 16.45 D. N. wraz z dziewczyną P. M. jechali z B. w kierunku P.. Samochód O. (...) nr rej. (...) prowadził D. N.. Pogoda była dobra, oboje mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. Pokrzywdzony jechał z prędkością około 60/70 km/h. Na prośbę partnerki D. N. postanowił zatrzymać się w Tawernie w miejscowości C.. Po minięciu pierwszego wjazdu włączył lewy kierunkowskaz, następnie spojrzał w lusterko boczne lewe i zobaczył jadący za nim pojazd. Upewnił się czy nic nie jedzie z naprzeciwka i wykonał manewr skrętu w lewo. Kiedy był przodem pojazdu już we wjeździe do Tawerny, a tyłem jeszcze na lewym pasie ruchu usłyszał huk i poczuł uderzenie w tył samochodu. D. N. wysiadł z samochodu i zobaczył leżący na jezdni motocykl i około 20 metrów dalej leżącego motocyklistę. T. kropka, a następnie D. N. podbiegli do J. L.. Motocyklista uskarżał się na ból ręki oraz prosił żeby nie wzywać Policji. D. N. wezwał służby ratunkowe.

(dowód zeznania D. N. k. 35 odw. w zw. z k.126-127, zeznania P. M. k. 40 odw. w zw. z k. 129 )

W tym samym czasie za pojazdem D. N. jechał świadek T. K.. Między pojazdami była zachowana taka odległość, że zmieściłby się jeszcze jeden samochód. W miejscowości C. T. K. zobaczył, że kierujący O. (...) włączył kierunkowskaz w lewo i zwolnił. Następnie dojechał do osi jezdni i zaczął wykonywać manewr skrętu w lewo. W tym momencie świadek T. K., spojrzał we wsteczne lusterko i zobaczył wyjeżdżającego zza górki motocyklistę (J. L.), który poruszał się środkiem drogi. J. L. widząc sytuację na drodze zaczął gwałtownie hamować czym doprowadził do zarzucania motocykla. Następnie obwiniony uderzył motocyklem w tylny lewy bok pojazdu O. (...) kiedy samochód był przodem we wjeździe do tawerny, a tył był jeszcze na pasie ruchu. Po uderzeniu motocyklistę wyrzuciło do góry i wpadł do przydrożnego rowu. T. K. wysiadł z samochodu i podbiegł do motocyklisty.

( dowód: zeznania T. K. k. 127-129 w zw. z k. 45 odw., notatka urzędowa k. 6)

Motocykl w chwili powstania zagrożenia poruszał się z prędkością 90,1 – 95,7 km/h. W chwili zderzenia prędkość samochodu O. (...) wynosiła 22-24 km/h natomiast motocykla 67,5-74,6 km/h.

(dowód: opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków k. 63-65)

Na miejsce zdarzenia przyjechał ojciec D. N., który jechał wtedy Busem z Ł..

( dowód: zeznania W. N. k. 130)

D. N. jak i J. L. w chwili zdarzenia byli trzeźwi.

( dowód: protokół badania trzeźwości k. 13-15)

Na miejscu zdarzenia, na lewym pasie ruchu ujawniono 10 metrowy ślad hamowania (zarzucania). Samochód O. (...) stał we wjeździe do Tawerny. Motocykl S. leżał na prawym pasie ruchu, na lewym boku. (...) szkieł znajdowała się we wjeździe, przy lewej krawędzi jezdni w odległości 1,6m za tylnym lewym narożnikiem samochodu O.. Ślady te występowały na odcinku 19 metrów. W wyniku zderzenia w motocyklu S. uszkodzone zostały następujące elementy: owiewki przednie ze stelażem połamane, lusterka wsteczne lewe i prawe urwane, reflektor oraz kierunkowskazy przednie wyrwane z mocowania, koło przednie cofnięte w kierunku silnika, tarcza hamulcowa koła przedniego połamana, teleskopy przednie wygięte do tyłu, błotnik przedni popękany, dźwignia hamulca przedniego złamana, dźwignia sprzęgła urwana, chłodnica zgnieciona rozszczelniona, zbiornik paliwa z prawej strony porysowany i wgięty, podnóżek przedni prawy ułamany, dźwignia hamulca nożnego zgięta, tłumik porysowany, owiewka tylna porysowana, kierunkowskaz tylny lewy uszkodzony, dźwignia zmiany biegów urwana. W samochodzie O. (...) zostały uszkodzone następujące elementy: błotnik tylny lewy wgięty porysowany, elementy zawieszenia tylnego koła lewego przemieszczone, tarcza tylnego koła lewego pogięta, opona koła tylnego lewego rozerwana, zderzak tylny z lewej strony oraz w części środkowej porysowany, w dolnej części z lewej strony pęknięty, w zamocowaniach przemieszczony, zderzak tylny z prawej strony zarysowany. Tablica rejestracyjna tylna pogięta ramka połamana, pokrywa komory bagażnika z lewej strony w dolnej części zarysowana i przemieszczona, lampa światła przeciwmgłowego tylnego prawego urwana.

( dowód: szkic miejsca zdarzenia k. 17, protokół oględzin miejsca wypadku k. 7-8, protokół oględzin pojazdu k. 9-12, dokumentacja fotograficzna k.18-31, opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków k. 57-67)

W wyniku zdarzenia J. L. doznał zmiażdżeniowego złamania dalszego kości promieniowej lewej oraz złamania wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej. Nadto miał powierzchniowy uraz głowy

( dowód: karta informacyjna ze szpitala k. 44)

Kierujący samochodem O. (...) D. N. po rozpoczęciu manewru skrętu w lewo nie miał już możliwości uniknięcia zderzenia z motocyklem marki S.. Taktyka i technika jazdy kierującego motocyklem S. J. L. była nieprawidłowa ponieważ nieuważnie obserwował drogę i podjął manewr wyprzedania z lewej strony samochodu O. (...), sygnalizującego i wykonującego manewr skrętu w lewo. Kierujący motocyklem S. przy zachowaniu szczególnej ostrożności podczas wyprzedzania i uważnej obserwacji Samochodu O. (...) przed rozpoczęciem manewru jego wyprzedzania miałby możliwość uniknięcia wypadku przez odstąpienie w porę od tego manewru. Po powstaniu stanu zagrożenia wynikającej ze zmiany kierunku jazdy samochodu O. (...) obwiniony nie miał możliwości uniknięcia zderzenia z tym samochodem. Bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie obwinionego.

(dowód: częściowo opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków k. 57-67)

Obwiniony J. L. jest kawalerem (pozostaje w konkubinacie) mającym na utrzymaniu troje małoletnich dzieci. Jest osobą bezrobotną, bez zawodu. Nie był leczony neurologicznie ani psychiatrycznie. Nie był karany za przestępstwa ani wykroczenia drogowe.

W toku postępowania nie przyznał się do zarzucanego czynu. Wyjaśnił, iż podjął manewr wyprzedzania jadącego przed nim pojazdu gdyż nic nie jechało z przeciwnej strony. Następnie zauważył, że przed tym pojazdem jedzie jeszcze jedno auto, które zamierza skręcić w lewo. Zaczął hamować co spowodowało zarzucanie motocykla. Próbował wrócić na swój pas ruchu ale się nie udało. Dalej już nie pamięta co było.

( dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 125-126)

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Ustalając stan faktyczny Sąd opierał się głównie na zeznaniach świadka T. K.. Trzeba tu wyraźnie podkreślić, że świadek nie miał żadnych powodów by wspierać, którąkolwiek z wersji prezentowanych w toku postępowania. Jest on osobą przypadkową, która znalazła się na miejscu zdarzenia. Sąd celowo w stanie faktycznym opisał zdarzenie z perspektywy D. N. i T. K. by wskazać, iż ich spostrzeżenia korespondują ze sobą i się uzupełniają. Drobne różnice jakie pojawiły się w ich depozycjach (z postępowania przygotowawczego i sądowego) nie powodują, iż stają się one niewiarygodne. Chodzi tu przede wszystkim o to, że D. N. w toku postępowania przygotowawczego zeznał, że kierunkowskaz włączył po przejechaniu pierwszego wjazdu do Tawerny. Natomiast w toku postępowania sądowego powiedział, że włączył kierunkowskaz na wysokości pierwszego wjazdu oraz zatrzymał pojazd przed wykonaniem manewru skrętu w lewo. Sąd przyjął jednak tą wersję prezentowaną wcześniej jako złożoną na gorąco, bez dokładnego przemyślenia sytuacji i próby wskazywania jak najbardziej prawidłowego zachowania podczas wykonywania manewru skrętu w lewo. Nadto z zeznań świadka T. K. nie wynika by D. N. przed skręceniem w lewo zatrzymał pojazd. Co do zeznań T. K. Sąd uznał, że te złożone w postępowaniu przygotowawczym są bardziej wiarygodne. W zasadzie pojawiła się tu jedyna istotna różnica. Mianowicie w postępowaniu Sądowym T. K. stwierdził, że wyjeżdżając zza wzniesienia motocykl jechał już lewym pasem. Natomiast w toku postępowania przygotowawczego stwierdził, że motocyklista jechał środkiem drogi przy osi. Dopytany przez Sąd stwierdził, że lepiej pamiętał zdarzenie na początku. Dlatego Sąd przyjął, że motocyklista po wyjechaniu zza wzniesienia poruszał się przy osi jezdni.

Ustalając stan pojazdów po zdarzeniu, ich położenie powypadkowe Sąd opierał się na szkicu miejsca zdarzenia, protokole oględzin miejsca wypadku, protokole oględzin pojazdów, dokumentacji fotograficznej. Nie były one kwestionowane przez strony i nie budzą żadnych wątpliwości. Zeznania P. M. Sąd potraktował jako drugorzędne. Nie obserwowała ona drogi, jak również nie patrzyła w lusterka jak kierowca. Potwierdziła jedynie okoliczności bezsporne

Obrażenia J. L. zostały ustalone w oparciu o kartę informacyjną ze szpitala.

Jeżeli chodzi o wyjaśnienia obwinionego J. L. choć nie zawierają one zbyt wiele szczegółów to potwierdzają mimo wszystko jego winę i nienależytą obserwację drogi przed podjęciem bądź co bądź jednego z najniebezpieczniejszych manewrów, czyli wyprzedzania. J. L. wyjaśnił, że wyprzedzał pojazd i nie widział drugiego samochodu. Kiedy był już na lewym pasie zobaczył O. (...), który skręcał w lewo.

Zgodnie z art. 24 ustawy prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

4)Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu , który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 8 stycznia 2013r. w sprawie II KK 109/12 (OSNKW 2013/4/29), iż tylko w niewielu wypadkach - w ramach nakazu zachowania szczególnej ostrożności - ustawodawca wprost nakłada na kierujących pojazdami obowiązek upewnienia się co do możliwości bezpiecznego wykonania konkretnego manewru.

Skoro ustawodawca dokonał nie tylko podziału na ostrożność "zwykłą" i "szczególną", ale również stworzył cały katalog sytuacji, w których obowiązek zachowania szczególnej ostrożności rozciąga aż do granicy upewnienia się co do możliwości bezpiecznego wykonania określonego manewru lub jego części, to nie ma wystarczających podstaw do tego, aby tę właśnie - niewątpliwie dalej idącą postać szczególnej ostrożności, utożsamiać każdorazowo z jej podstawowym zakresem.

Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności w swej podstawowej postaci został zdefiniowany w art. 2 pkt 22 p.r.d., natomiast dalej idący nakaz upewnienia się co do tego, że istnieją warunki do podjęcia określonych manewrów bez spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, został wyraźnie odniesiony przez ustawodawcę jedynie do niektórych spośród nich takich, jak np: cofanie , wyprzedzanie, wobec czego nie ma podstaw do przyjmowania, że taka "kwalifikowana" postać tego obowiązku może być rozszerzana poza granice wprost wynikające z ustawy.

Dyrektywa zawarta w przepisie art. 22 ust. 4 p.r.d. dotyczy wyłącznie zmiany pasa ruchu i nie znajduje dostatecznego uzasadnienia twierdzenie, że można ją w drodze interpretacji rozciągnąć również na manewr zmiany kierunku jazdy.

Żaden z przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym nie zobowiązuje kierującego, który zamierza wykonać skręt w lewo do upewnienia się, czy nie jest wyprzedzany. Zarazem jednak ustawodawca - w przepisach regulujących obowiązki uczestników ruchu drogowego ciążące na nich w związku z innymi manewrami, np. w związku z manewrem wyprzedzania - art. 24 ust. 1 pkt p.r.d., wprost nakłada taki nakaz na kierującego pojazdem przystępującym do wykonania takiego manewru, obligując go do upewnienia się, czy nie zachodzą przeszkody wymienione w punktach 1 - 3.

Nie ulega wątpliwości, że kierujący pojazdem wykonując manewr skrętu w lewo musi dołożyć większej staranności (ustawa określa to mianem szczególnej ostrożności) właśnie w związku z tym, że tor jego jazdy potencjalnie przecina się z zasady z torem jazdy innych pojazdów. Ze wzmożoną zatem uwagą musi prowadzić obserwację sytuacji drogowej, aby na czas zareagować i przerwać lub nawet zaprzestać manewru, gdyby pojawiło się zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Już samo dostrzeżenie pojazdu, którego kierowca nie stosuje się do zasad, jakie wynikają z przepisów, jest nie tylko informacją o możliwym zagrożeniu, lecz rodzi prawny obowiązek utraty zaufania do tamtego kierującego i zaniechania własnego manewru. O odpowiedzialności kierowcy wykonującego skręt w lewo można byłoby więc mówić wtedy, gdy widział (lub mógł i powinien był widzieć) pojazd poruszający się w sposób stwarzający zagrożenie lub wręcz uniemożliwiający bezpieczne wykonanie manewru, a mimo to ten manewr w dalszym ciągu realizował. Jednak w takiej sytuacji odpowiedzialność ta będzie związana w pierwszej kolejności z naruszeniem zasady ograniczonego zaufania (art. 4 p.r.d.).

Biorąc pod uwagę powyższe wywody nie może budzić żadnej wątpliwości, że J. L. dokonując manewru wyprzedzania nie zachował należytej ostrożności, naruszył zasady bezpieczeństwa czym stworzył zagrożenie w ruchu lądowym tj. wypełnił dyspozycję art. 86 § 1 k.w. Świadczą o tym przede wszystkim zeznania świadków T. K., D. N. wyjaśnienia samego obwinionego oraz częściowo opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków. Przede wszystkim wynika z nich, że D. N. zamierzając skręcić w lewo odpowiednio wcześniej włączył lewy kierunkowskaz, co bez trudu zauważył jadący za nim T. K.. W momencie kiedy D. N. zaczął wykonywać manewr skrętu w lewo zza wzniesienia pojawił się w polu widzenia (w lusterku wstecznym) T. K. obwiniony, jadący na motocyklu, który od razu zaczął manewr wyprzedzania. Same wyjaśnienia obwinionego wskazują, że nie upewniał się on w żaden sposób o możliwości dokonania manewru wyprzedzania, dla którego ustawodawca wymaga nie tylko zachowania szczególnej ostrożności, ale również upewnienia się czy inny pojazd nie wykonuje manewru skrętu w lewo. J. L. niejako „czyhał” przy osi jezdni i kiedy tylko dostrzegł, iż przeciwny pas ruchu jest wolny zaczął manewr wyprzedzania. Oczywistym jest dla Sądu, że światła stopu oraz zwalnianie pojazdu T. K., który jechał za D. N. powinny dać obwinionemu wystarczający sygnał do tego, żeby powstrzymać się od manewru wyprzedzania. Natomiast J. L. wyjeżdżając zza wzniesienia i widząc przed sobą pojazd T. K. od razu podjął decyzję o wyprzedzaniu, a D. N. w tym momencie zaczął skręcać w lewo (sygnalizując już wcześniej kierunkowskazem swój zamiar). Dla Sądu bardzo istotne było w jakim momencie obwiniony J. L. pojawił się w lusterku T. K.. Świadek ten zeznał, iż w momencie kiedy D. N. wykonywał już manewr skrętu w lewo. Tą wersję wspierają znacząco dwie okoliczności mianowicie: położenie pojazdu D. N. w momencie zderzenia (przód był już we wjeździe) oraz fakt dostrzeżenia przez motocyklistę skręcającego pojazdu, czas na podjęcie manewru hamowania i zarzucanie motocyklem. Gdyby było tak, że obwiniony podjechał z zachowaniem właściwej odległości do pojazdu T. K. i upewnił się czy może wykonać manewr wyprzedzania to po pierwsze dostrzegł by pojazd D. N. oraz włączony kierunkowskaz. Po drugie gdyby już po zmianie pasa ruchu przez motocyklistę i wyprzedzeniu pojazdu T. K. D. N. zaczął nagle skręcać to do zderzenia doszłoby w okolicy osi jezdni, a uderzenie nastąpiłoby w przód lub środkową część pojazdu. Po trzecie T. K. nie widziałby w lusterku motocykla, który hamuje, a następnie gwałtownie go zarzuca. Ustalając winę J. L. Sąd również częściowo opierał się na opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków. Biegły w sposób należyty i wszechstronny wykazał, że kierujący samochodem O. (...) D. N. po rozpoczęciu manewru skrętu w lewo nie miał już możliwości uniknięcia zderzenia z motocyklem marki S.. Taktyka i technika jazdy kierującego motocyklem S. J. L. była nieprawidłowa ponieważ nieuważnie obserwował drogę i podjął manewr wyprzedania z lewej strony samochodu O. (...), sygnalizującego i wykonującego manewr skrętu w lewo. Kierujący motocyklem S. przy zachowaniu szczególnej ostrożności podczas wyprzedzania i uważnej obserwacji Samochodu O. (...) przed rozpoczęciem manewru jego wyprzedzania miałby możliwość uniknięcia wypadku przez odstąpienie w porę od tego manewru. Po powstaniu stanu zagrożenia wynikającej ze zmiany kierunku jazdy samochodu O. (...) obwiniony nie miał możliwości uniknięcia zderzenia z tym samochodem. Bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie obwinionego. Na marginesie wskazać należy, że obwiniony oraz jego obrońca w toku procesu nie podnieśli żadnych racjonalnych argumentów aby opinię tę w tym zakresie zakwestionować. Sam fakt, iż strona się z nią nie zgadza nie może być podstawą do żądania opinii uzupełniającej lub nowej.

Z uwagi na powyższe Sąd przyjął, iż J. L. w dniu 3 lipca 2015 roku na drodze publicznej kierując motocyklem marki S. nie zachował szczególnej ostrożności w ten sposób, że nieuważnie obserwował drogę i podjął manewr wyprzedzania z lewej strony samochodu marki O. (...), sygnalizującego manewr skrętu w lewo, wyniku czego doprowadził do zderzenia z tym pojazdem, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierującego samochodem marki O. (...)D. N. oraz pasażerki samochodu – P. M.. Przedmiotem ochrony określonym w dyspozycji art. 86 jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym zagrożone przez niezachowanie należytej ostrożności powodujące zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zachowanie sprawcy naruszające wskazany przepis będzie polegało na niezachowaniu należytej ostrożności, czego następstwem jest spowodowanie zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Zgodnie z przepisami ustawy - Prawo o ruchu drogowym ( art. 3 ) wszyscy uczestnicy ruchu, czyli pieszy, kierujący, a także inne osoby przebywające w pojeździe lub na pojeździe znajdującym się na drodze, jak też inne osoby znajdujące się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, czyli unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Nie ulega wątpliwości, że przy tak ustalonym stanie faktycznym J. L. swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję art. 86 § 1 k.w.

Nie zachodziły żadne okoliczności wyłączające winę lub bezprawność zarzucanego mu czynu.

W tym miejscu wskazać należy, że kwestia przyczynienia się D. N. badana jest w odrębnym postępowaniu o sygn. akt II K 922/15. Dlatego w tej sprawie Sąd opierał na opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego tylko w odpowiedniej części dotyczącej zawinienia J. L.. Zdaniem Sądu, które oczywiście dla innego składu w postępowaniu II K 922/15 nie jest wiążące, biegły w zakresie przyczynienia nie wziął pod uwagę bardzo istotnego faktu mianowicie, że J. L. pojawił się w lusterku T. K. w momencie kiedy D. N. wykonywał już manewr skrętu w lewo. Zatem D. N. nie miał możliwości dostrzeżenia motocyklisty w lusterku. Przy czym pamiętać należy, że kierowca pojazdu skręcającego w lewo ( o czym wspominano wyżej) nie ma notorycznego obowiązku patrzenia w tylne lusterko i upewniania się czy nagle jakiś pojazd nie zaczyna wykonywać manewru wyprzedzania. Tym bardziej, że po rozpoczęciu skrętu zobaczenie pojazdu w lusterku jest niemożliwe. Nie można też tracić z pola widzenia faktu, że dostrzeżenie przez D. N. pojawiającego się motocykla zza wzniesienia mogło być znacznie utrudnione przez jadący za nim pojazd T. K.. Dlatego Sąd dla potrzeb tego postępowania choć nie jest to objęte wnioskiem o ukaranie przyjął, że D. N. nie przyczynił się do przedmiotowego zdarzenia.

Sąd wymierzył obwinionemu karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego biorąc pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia. Na korzyść obwinionego Sąd poczytał uprzednią niekaralność za wykroczenia i przestępstwa. Przede wszystkim to, że stwarzając niebezpieczeństwo w ruchu, jadąc na motocyklu spowodował zagrożenie głównie dla siebie. Również tylko on poniósł realne szkody na osobie. W związku z tym Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 300 zł. Jest to kara adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu. Spełni swe cele w zakresie prewencji ogólnej jak i indywidualnej. Nie można tracić z pola widzenia, że obwiniony doznał już kary poprzez odniesione w zdarzeniu obrażenia oraz zniszczenie motocykla. Wymierzając karę grzywny Sąd brał pod uwagę to, że obwiniony J. L. jest osobą bezrobotną, bez zawodu. Przy uwzględnieniu, że będzie musiał zwrócić koszty postępowania i wydatki poniesione przez oskarżyciela posiłkowego kara grzywny w kwocie 300 zł. stanowi odpowiednią sankcję.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 118 § 1 i 4 kpw w zw. § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie z Wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokość opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i zasądził od obwinionego 100 zł tytułem zryczałtowanych kosztów postępowania uznając, że nie będzie to dla niego nadmiernie uciążliwe. Na podstawie art. 21 pkt 2 w zw. z art. 3 ust. 1 o opłatach w sprawach karnych Sąd wymierzył obwinionemu opłatę w kwocie 30 zł.

Na podstawie art. 119 kpsw w zw. z art. 627 k.p.k Sąd zasądził od obwinionego na rzecz oskarżyciela posiłkowego D. N. kwotę 221,40 zł z tytułu na którą składały się wydatki związane z ustanowieniem pełnomocnika. Kwota ta mieści się w stawce maksymalnej określonej w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U z 2015r., poz. 1801)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Pilarczyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Bełchatowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Bartosz Paszkiewicz
Data wytworzenia informacji: